Archiwum miesiąca: styczeń 2015

Ostatnie prezenty

Ten wpis jest absolutnie i kompletnie o niczym, nie należy się doszukiwać tu żadnych ukrytych przekazów, bo ich absolutnie nie ma. Mówię to już na początku, bo przewiduję, że nie tylko odznaka „Najbardziej Grafomańska Notka Ever”, ale i nagroda „Grafoman Roku” może mi zostać przyznana (potrzebna nam statuetka!). Ten wpis stanowi wyłącznie obudowę dla dwóch cycków Linds w christmasowym outficie, a chwilami i bez outfitu, i jednej dziwnej piosenki. Warto również zaznaczyć, że – wbrew zwyczajom – przedstawione materiały nie łączą się. I tym razem trzeba kliknąć dwa razy. Obawiałam się, że z powodu wpychania filmów w każdym wpisie już niedługo zamienimy się w youblondi albo blondtube.

Wszystkiego dobrego w nowym roku, szczególnie dużo dobrych i miłych zaskoczeń (nie mylić z niespodziankami, bo tych nie lubię :)).