Archiwum kategorii: miniblog

Prognozy nie prognozują

Oto w rzeczy samej nabrałam się, że pada i pada. Tymczasem wzdłuż kraju pogoda jest piękna, nawet bym się pokusiła o stwierdzenie, że jest gorąco. Ja mam za to wyposażenie, jakbym jechała do Indii na porę deszczową. Tymczasem przyszły mi do głowy dwie myśli: nowa choroba cywilizacyjna – łokieć smartfonisty i że piszę jak przed chwilą przeczytany autor. Jedno i drugie – kicha.

Spóźniony ale szczery komentarz do Oscarów

„Ona” za scenariusz, Cate za „Blue Jasmine”, Jared Leto i trafiona przez nas Lupita – jestem zadowolona, zwłaszcza z tej pierwszej nagrody, bo jak się jednak okazuje, romans z robotem to jest dobra historia. Jak mogłoby być inaczej – jeśli nie zostałaby nagrodzona, to znaczyłoby, że wszyscy jesteśmy rasistami szczęśliwie zakochani.

Jeśli widzisz lub widziałeś…

…jeszcze przed chwilą tutaj na sidebarze kasztany, a w telewizji Chelsea zmierzającą od pierwszej kolejki po obronę mistrza mistrzów, to znaczy że coś się dzieje i że czas na blondynce znów się zapętlił :). A Rooney dalej ma te włosy! Choć oczywiście jego w telewizji nie widzę… :).

Królik Bugs

Śnił mi się królik Bugs, dociekam, co to może znaczyć.
Sennik podaje: „królik to w sennej symbolice znak płodności i powodzenia. Jeśli więc pojawi się w twoim śnie możesz potraktować to jako zapowiedź ciąży lub pomyślności w sprawach finansowych. Biały królik: czeka cię wielkie szczęście. Czarny królik: uważaj na wrogów. Hodować króliki: przed tobą świetlana przyszłość. Schwytać królika: spotkasz kogoś, kto okaże się wyjątkowo wartościową osobą. Uciekający królik: chyba narzuciłaś sobie zbyt szybkie tempo”. Chyba tak :).

Królik Bugs jest szary, ekhm… Ale trochę też biały. I ma marchewkę! A co oznacza marchewka?… „Dla kobiety – rychły ożenek lub liczne potomstwo”. Czy ktoś ma może jakieś tajne plany? :) (żart)

Notka to nie byle jaka…

…bo z okazji dnia chłopaka! (Użyty w tytule rym o wybitnie częstochowskim charakterze skutecznie zniechęcił mnie do dalszego pisania, ponieważ po uświadomieniu sobie, że wy, szanowni czytelnicy, zasługujecie na coś więcej niż dwa wiersze ośmiosylabowca, które to sylaby policzyłam na palcach, raczej może na trzynastozgłoskowiec. Ale że nie mam trzynastu palców, to jest to, co jest. Mizeria poetycka. Nie wiem też, jak nawiązać w tych życzeniach do faktu, że krowy stoją. Chyba tak: Krowy stoją wszędzie w polu, pamiętaj o parasolu!). Lepiej w ramach życzeń było – zamiast rymow – dać zdjęcie nagich cycków, oj tak.

1 2 3 4 5 11