Tymczasem, co wynika z naszych doświadczeń, w pozostałe 364 należy raczej przygotować się na prozę wspólnego życia. A wygląda to mniej więcej tak:
Ona: Jestem dziś tak zmęczona, że nawet na spacer nie mam siły iść. A jeszcze zakupy za chwilę przyjadą…
On: To idź się połóż, kochanie, póki dziecko śpi! Zakupom nic nie będzie, jeśli poczekają trochę na klatce!
Chciałoby się powiedzieć – kochajmy się na co dzień, nie tylko od święta, włącznie z rozpakowywaniem zakupów!
*dziekuję #mamabezbloga za inspirację do tego romantycznego wpisu
]]>