Archiwum miesiąca: luty 2013

And the Oscar goes to…

Tradycja rzecz święta, a więc rozbieramy Oscarów(n)y. Nie ma się chyba co rozwodzić w tym roku nad zwycięzcą w kategorii „Najlepsza piosenka” (i jej najlepsze covery), więc przejdźmy od razu do rzeczy, czyli biustów nominowanych aktorek (tylko tych, które dało się rozebrać), przy okazji słuchając czegoś dość ładnego.

Pierwszoplanowe:

Jennifer (faworytka)

jennifer_lawrence1

Naomi (oby nie!)

naomi watts1

Jessica (o gustach się nie dyskutuje)

jessica chastain1

I drugo-:

Amy (ją lubię!)

Amy_Adams1

Anne (do oscarowej roli schudła i tego biustu już nie ma, oj nie… ;))

anne-hathaway1

Z biustów to najlepiej wypada chyba jednak Jen :). So the (blondynkowy) Oscar goes to… ;)

jennifer-lawrence-1

PS trzymam bardzo kciuki za Moonrise Kingdom (Wes Anderson & Roman Coppola, scenariusz oryginalny)!

Guilty as charged

Czyli w wolnym (weselnym) tłumaczeniu – oni temu winni, oni temu winni…

Homeland Emmy

Poza tym, planuję doktorat „Posługiwanie się przekazem obrazkowym  do wyrażania wszelkich (także niewyrażalnych) treści  na przykładzie uroczejblondynki.tk”. Z dziką przyjemnością powiadomię szanownych czytelników o terminie publicznej obrony.

Tymczasem dla tych, co jeszcze nie kupili biletów oraz dla tych którzy już je szczęśliwie mają, jest coś w zakładce „Czytaj dalej”. Brand fucking new! Czytaj dalej