Będzie jutjubek, ale cieszcie się, o cieszcie, że nie będzie to zamierzony film z występu Biffy Clyro na Wembley, a jedynie przegląd list przebojów na nadchodzące tygodnie (pierwsze) i mijające pół roku (drugie), cover story cd. (trzecie) oraz coś czwartego jako powiew świeżości (choć jest podobne do drugiego). W ten zawikłany sposób zachęcam do wciśnięcia przycisku „czytaj dalej”, może akurat…
…jest pierwsze:
I drugie:
Cover:
A na koniec powiem, że to ostatnie jest najlepsze, choć nie lubię piosenek o miłości: