Który to dziś? 17, 18? W każdym razie po 20. Mecz Holandii przypomniał mi, że kiedyś się kochałam w Phillipie (czy Filipie) Cocu. I się czasem zastanawiam dlaczego… :). Holenderska uroda jest specyficzna. A moje wpisy tendencyjne :).
19 czerwca. Nowa Anglia chce grać, komentatorzy bardzo rozemocjonowani, a Urugwaj… Chyba coś juz wspominałam ;).
Mam taką teorię, że Cocu jako jeden z nielicznych w drużynie nie był łysy albo łysiejący! Przez co nie wyglądał jak stary dziad.