Jako że – co wynika z geografii – bezapelacyjną przewagę w pierwszym dzisiejszym meczu ma Nowa Zelandia, ponieważ jest duuuużo dalej i oddziela ją od świata ocean, nie ma potrzeby argumentowania krajobrazami, kobietami i pośladkami zawodników i można skupić się na innej kwestii.
Dokonawszy bowiem przeglądu treści i zawartości pod kątem hasła „kobieta a mundial” doszłam do, może nie zaskakujących, ale na pewno ciekawych wniosków.
Po pierwsze: grupę A wygra Meksyk. Oto dlaczego:
Meksykanie tylko 2 razy zobaczą swoje kobiety!
Piłkarze reprezentacji Meksyku tylko dwa razy w ciągu mistrzostw świata w RPA będą mogli spotkać się z towarzyszkami życia. Raz przed rozpoczęciem turnieju, a drugi – w nagrodę po ewentualnym awansie do 1/8 finału. Taką decyzję podjęło kierownictwo drużyny, z trenerem Javierem Aguirre na czele. Piłkarze nie mogą tracić koncentracji na zbyt częste spotkania z bliskimi. Na to będzie czas po mistrzostwach świata – zaznaczył Aguirre.
Może być też tak, że Meksykanie będą chcieli skrócić rozgrywki i przyspieszyć termin ostatniego meczu, tak że w tej grupie daty spotkań uznałabym za nieostateczne i ruchome :).
ee, szkoda, ja bym chętnie zobaczyła te trzy oblicza Nowej Zelandii
teraz to nie ma problemu, bo Korea ma zasadniczo tylko jedno oblicze (nie licząc tego, który płakał w głos przy śpiewaniu hymnu), pewnie przyjechali na jednym paszporcie. Brazylia też nie ma się czym pochwalić, bo jeden Kaka nie nadrobi przecież za 10 kolegów, poza tym on w normalnych warunkach wydaje mi się brzydki, a tu się chłopak po prostu wyróżnia :)
Szpakowski z Lubańskim mają za to nieźle przerąbane! czterech nazywa się Ri, dwóch Pak, a dla odmiany są jeszcze Ji, Mun, Hong, Choe, Cha :)
niby mają przerąbane, ale z drugiej strony, cokolwiek by komentatorzy powiedzieli – i tak się nie zorientujemy kto jest kto. No i z tym jednym paszportem to może być prawda ;)
my tu gadu gadu, a tymczasem I***** w notce o piłce przemyca treści o zamążpójściu, yy, nie wiem jak Wy, ale ja chyba mam opóźnienia w temacie.. ;)
http://isabel28.blog.onet.pl/dzis-pilka-pilka-pilka,2,ID408046307,n
ojej, mam 10 miesięcy opóźnienia!!!
za to Boski Diego to jest gość, kazał zamontować w hotelu chłopakom sześć playstation a w bonusie otworzył 24h lodziarnię i pewnie sprzedaje tam big milki po złotówce… ;)
czy tam nie powinno być „żonami i dziewczynami” ? :)
Ale o czwartej przy wschodzie słońca i coca-coli to już można, mam rozumieć? Ważne, żeby tylko do tego nie pić piwa marki Bavaria!
nie wiem, może w Argentynie żony wykluczają się z dziewczynami?
ciekawe czyja taktyka zwycięży, a Boski Diego sprawia wrażenie, że wie co robi :)
aaaa teraz już łapie :)
nie wiem dlaczego ale cały czas mam wrażenie, że morale kopaczy spadłoby bardziej po zabraniu im playstation niż zakazaniu spotkań z WAGsami. ;)