hmmm…

przepraszam, gdzie jest trzecia bramka w tym meczu? bo ci w paski raz grają z zielonymi, a raz z czarnymi, z tym że w lewo (na ekranie) biegną zawsze tylko czarni, a w prawo tylko zieloni, ponadto są też takie dwie zależności, że w lewo za czarnymi biegną co sił ci w paski (no nieczęsto, ale jednak;)), a w prawo za paskami biegną zdyszani zieloni, sędzia jest żółty, bramkarz jeden niebieski, drugi jakiś pomarańczowy, no a jakby ktoś był daltonistą, to przecież by się nie połapał! Albo ktoś tu miał rozdwojenie jaźni albo projektant Racingu był niezdecydowany albo po prostu nie wziął pod uwagę, że kobiety mogą tego wszystkiego nie wydedukować. Kurcze, a jakby oni odwrotnie getry założyli, ale by było! ;)) Nieee, a w drugiej połowie to pewnie będzie odwrotnie i już zupełnie się pogubię!

3 thoughts on “hmmm…

  1. ta trzecia

    Przerzuć się na Vancouver, zdecydowanie łatwiej się połapać;)
    A tak w ogóle, nasza publiczna TV ni w ząb nie transmituje curlingu:(( no, chyba, że przesypiam;))

  2. ta druga Autor wpisu

    no tak, w Vancouver to wiadomo od razu, bo tak krzyczą! „piękny skok!!!” „nokaut Adama!!!” i te sprawy :) a tu kurde przed chwilą grali ci w paski z… pomarańczowymi!!! jedenastoma pomarańczowymi!!! a myślałam, że już nic mnie nie może zaskoczyć! Jak oni się wszyscy mieszczą na tym boisku???

  3. ten drugi

    też nie mogliśmy z Nią załapać dlaczego w Santander atakują tylko czarni a bronią się tylko zieloni (no przynajmniej w pierwszej połowie tak robili ;) a z tymi getrami ktoś przesadził, w ogóle jak oni je w pary składają? czarna do zielonej? bo to już przekracza granice mojej percepcji!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *